sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 4♥

                                  "Odejdę  tak będzie lepiej "

rok póżniej :

Skończyła się praca na planie serialu Austin i Ally .
Zerwałam z Justinem .
Ross nadal chodzi z Bells.
A ja postanowiłam już nie cierpiec .
Tak myśląc pakowałam ostatnie rzeczy  do pudrowo-różowej walizki .
Chciałam z tąd wyjechać  , miałam dość ukrywania się , demaskowania smutku.
Byłam zmęćzona ukrywaniem się .
Spakowana , ustawilam walizkę przy drzwiach przebrałam się w biały crop z nadrukiem "Do you love me ?" i czarne krótkie spodenki .
Włosy pozostawiłam same sobie .
Został tylko list .............
Niewiele myśląc usiadłam na krześle i zaczełam pisać ...:
" Ross ciężko mi to napisac ale mam dość, udawania , że jestem zadowolona i lubię Bells i że życie jest takie kolorowe .
Mam jednym slowem dość .
Wyjeżdżam z tąd razem z Van postanowiłyśmy rozpocząc nowy rozdział w życiu .
Czytasz pewno kiedy już jestem w podróży , więc teraz mogę ci to powiedzieć KOCHAM CIĘ .

Jednak uświadomiłam sobię , że jeśli kocha się tą drugą osobę tzreba dać jej odejść do   kogoś innego aby zrozumiała jak cię kocha , ja tak postanowilam zrobić.
Lecz ty już mnie nigdy nie znajdziesz przynajmniej  ja będe się starać abyś mnie znalazł.
Napiszę ci tylko Żyj własnym życiem tak jakby nie było mnie "
KOCHAM CIĘ  twoja Laura ."
                            Ze łzami w oczach  wziełam walizkę w swoje ręce i poszłam dać Rosowi kopertę i się z nim pożegnać.
Lecz mój rozum dał znać -"Po co ty idziesz  do niego , zostaw list  na biurku "
Przyznalam rację   rozumowi i wyszłam zostawiając otwarte drzwi .
**********************************************************************************
Mam nadzieję , że się podobal wracam po 2 miesiącach ale miałam go zawiesić  i wyszedl z tego nowy rozdział Laury nie będzie już w następnych rozdziałach :/ , ponieważ nie byłabym w stanie go kontynłować dziękuje <3    5 KOMENTARZY NEXT

sobota, 3 maja 2014

Rozdział 3:

        Ten rozdział będzie troszke inny mam nadzieje ,
że jednak was to nie zniechęci do skomentowania i czytania :) .
                                                Wspomnienia
Rano myślałam o Jutsinie kochałam go , ale,,, nie tak jak Rossa.
Rossy był inny mądry a zarazem głupi.Umiał dopasować swój charakter do sytuacji.
Pamiętam  kiedy spotkaliśmy się na planie był taki dziecinny , rozbawił mnie wtedy do łez.
Albo kiedy spadł z krzesła na planie musieliśmy powtarzać scene 3 razy!
Przeze mnie bo płakałam ze śmiechu.
Zbliżyliśmy się do siebie pod koniec 2 sezonu wtedy poczułam w brzuchu motylki   .
Próbowałam zamaskować swoje jak to wtedy nazwałam zauroczenie.
Próbowałam to dobre określenie bo mi sie nie udawało .
Raini mi pomogła w pewnym sensie .
Raz wybraliśmy się na pizze było naprawde zabawnie
Kiedy wracaliśmy z pizzy Ross wpadł na dziewczynę.
Miała rude włosy .
Patrzyli sobie w oczy .
-Hej mam na imie Bella.
Ross zapomniał o mnie zaczął coraz częściej spotykać się z Bells .
Zapomniał o przyjaciołach codziennie musieliśmy wysłuchiwać "-Bella to , tamto"
To bylo denerwujące wkońcu Ross wyczuł , że nie bardzo lubimy jego nową dziewczynę i urządził nam awanture o tym , że nie jesteśmy jego przyjaciołmi bo byśmy akceptowali Bells i ogólnie.
Atmosfery mmiędzy nami się spieła a my oddaliliśmy się od Rossa.
Wkońcu wszystko się powoli naprawia właśnie prawie przeszkodą jest Bella i sama nie moge uwierzyć też Justin.
Skończyłam wpis do pamiętnika musiałam się wyżalić .Weszłam znów pod kołdrę nie miałam zamiaru nigdzie wychodzić , chciałam tylko mieć normalne życie bez problemów.
____________________________________________________________
Hej nie miałam dzisiaj weny jednak chciałam dziś napisać nowy rozdział ,ponieważ rozdziału nie będzie przez ok 2 tygodni ponieważ będe miała wywiadówke i musze poprawiać oceny .Mam nadzieje , że sie nie gniewacie i nie strace was,. Ciesze sie , że jest tu coraz więcej czytelników.Kc i pozdrawiam. C
A tu macie gifa <3

piątek, 2 maja 2014

Hej kochani :)

Bardzo się ciesze , że tak dużo osób komentuje.
Kocham was kochani <3 :3.
Rozdział pojawi się niedługo (nie dziś)
I zapraszam do obserwatorów.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Rozdział 2

                            Loud

Oczami Laury:
Dochodziła dwudziesta , a ja nie mogłam usiedzieć w miejscu.
Postanowiłam przejść się albo raczej wyjść bo umuwiłam się z Rossem.
Mijałam ulice   a zachodzące słonće jeszcze grzało .
Skierowałam się na plaże.
Tam miałam się z nim spotkać . Próbowałam się do niego dodzwonić ale on miał wyłączony
telefon.
-Świetnie .Powiedziałam do siebie.
Poszłam kupić sobie kawę i usiadłam w wygodnym fotelu.
Rozkoszowałam się smakiem kawy.
Nagle zauważyłam znajomą mi postać :'Ross'a:
Najdziwniejsze jest w tym , że umuwilam się z nim a on wyluzowany normalnie na kogoś czekał.
Kiedy chciałam  do niego podbiec zauważylam , że jest z Bellą
Pomimo tego podeszłam do nich.

-Hej.Powiedziałam głównie do Ross'a .
-Hej odpowiedzieli jednocześnie.
-O napisał do mnie  mój przyjaciel , zaraz do nas  przyjdzie.
-Tak? To fajnie , a znam go?.
-Raczej tak.
Po chwili za zakrętu wyłoniła się  znajoma mi postać .
-Hej mam na imie Justin.Justin Biebier
 
Jego uśmiech był zniewalający a włosy niesfornie uczesane.
-To może, choćmy  do wesołego miasteczka .Zaproponował Justin.
-Jasne .Odpowiedzieliśmy chórem .
Bawiliśmy się świetnie .Potem rozeszliśmy się do swoich domów.
Justin mnie odprowadził .
Gdy doszliśmy do mojego domu Juss pocałował mnie w policzek.
Ja go przytuliłam kiedy chciałam wejść do domu,
poczułam , że ktoś mnie łapie za ręke.
:Laura.
-Słucham.
-Możę dałabyś nam szanse.. No wiesz abyśmy byli razem?
Odetchnełam i zamyśliłam się .......
-Tak
____________________________________________________________________
Hej witam was w nowym rozzdziale..
Wiem , żę długo nie pisałam , ale nauka :/
Teraz macie rozdział 2 trzoszke dłuższy.
Mam nadzieje , że się spodoba.
Heh widzicie Justin wkracza do akcji.
Czy Ross pokona Justina i jednak będzie z Laurą?
Czy będzie zazdrosny?
To będzie w nast epnych rozdzialach :)
Zapraszam i prosze o komentarze

wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 1

Oczami Laury:
-Koniec byliście wspaniali ! Laura byłaś świetne Ross ty też.
To był ostatni odcinek drugiego sezonu A&A.
Smutno mi bo jeszcze jeden sezon i koniec pracy nad tym serialem.
Koniec przyjażni z Rossem, Raini i Calem .
Myślałam o tym .. Podeszłam do automatu z piciami .
Nagle poczułam silne ramoina zaciskające się na mojej talii.
-Ross .. Puść chce mi się pić...
-Nie puszczę cię księżniczko .
-Ross prosze ...Tak ładnie...
-Oj no prosze.......Dobra.
Ross odszedł a ja spokojnie się napiłam .
Podeszłam do paczki przyjaciół z ekipy przyjaciół z a&a .
Bardzo się lubililiśmy .
- Ej może pójdziemy dziś na pizze ?
-Tak .
-Ja nie mogę , przepraszam Laura spotykam się dziś z Bells.
-Aha okey......
Lubiłam Bellę jest miła i zabawna ale problem był w tym , że była jego dziewczyną a ja z Rossem zbliżyliśmy się do siebie i przez to bardzo się w nim zakochałam.
Boli mniee to , żę to ostatni sezon A&A.I wtedy się oddalimy .Kocham wszystko w Lynchu
jego śmiech ,powaga i zdziwienie.Bella to moja przyjaciółka więc nie moge ją zranić..
-Laura..Laura ,.Ziemia do laury..
-Co? Oj sorry zamyśliłam się.
- wiesz może jutro gdzieś razem wyskoczymy chciałbym ci podziękować za , wszystko .
-jasne .
________________________________________________________________
I co podoba się wam skomentujcie to pomoga następny rozdział dodam za 2 tygodnie
.Trzymajcie się